- 450 g mąki (dałam ok 40g więcej)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody (zrezygnowałam)
- 4 łyżeczki przyprawy do piernika (dałam prawie całe opakowanie)
- 2 łyżeczki kakao
- 1 jajko
- 150 g miodu (dałabym na następny raz troszkę mniej)
- 100 g masła (użyłam margaryny)
- 150 g drobnego cukru
Cukier, miód i masło włożyć do garnka i roztopić na niewielkim ogniu. Odstawić do ostudzenia, a następnie dodać jajko i wymieszać. Pozostałe składniki wsypać do miski. Dolać masę miodowo - jajeczną i dobrze wyrobić. Zawinąć w folię i schować na minimum godzinę do lodówki (lub na krócej do zamrażalnika). Następnie ciasto wyjąć i rozwałkować na grubość około 0,5 cm. Nagrzać piekarnik do 175 stopni. Z ciasta wycinać pierniczki i układać w odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 8 - 10 minut. Moje piekły się 160termoobieg 14minut.
Przepis bierze udział w akcji --->
Przepis bierze udział w akcji --->
Śliczne pierniczki , takie kolorowe, iście świąteczne.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za udział w Festiwalu Pierniczków. Pozdrowienia:)
Dziękuję również za organizacje po raz kolejny tego festiwalu i cieszę się, że ponownie mogę brać w nim udział :)
OdpowiedzUsuń